Taa, jedna z najpiękniejszych wirtualnych kobiet. Visas z drugiej części też bardzo ładna, szkoda tylko że ślepa.
Visas była nudna jak cholera. Żeński odpowiednik Legolasa, z ust toczy pianę masy pseudoenigmatycznych tekstów i jest wyzuta z człowieczeństwa, nienawidzę takich postaci :p
Mira podobała mi się dużo bardziej.
Ale najlepsza rzecz jasna Bastila ;)
Jest jednak (Visas) tym rzadkim typem sitha, który nie jest wkurzający: cichy i spokojny. Taka mieszanka już wywołuje chemię.
Ja tak samo, a z II Visas. Np. taka Hadmaiden nie była ciekawa, o jej przeszłości mało wiadomo, a Visas i zniszczenie jej planety, wyginięcie całej rasy, i została uczennicą Nihilusa. Tylko ona ma ten urok ;D A Bastilla, cóż będę się rozpisywał - po prostu jest boska :3
Może nie powiem że się zakochałem :P, ale zawsze brałem do drużyny Juhani i Canderousa, świetne postacie, i znakomicie się z nimi rozmawia :P, Bastila rzeczywiście jest fajna, ale nią nigdy nie grałem, tylko z nią rozmawiałem :D.
Tia, nic mi nie sprawiało takiej frajdy jak wysłuchiwanie, czemu jestem zakałą Zakonu Jedi :D W sumie, dobra towarzyszka podróży, ale romans mnie nie wciągnął. Kobieta nie ma poczucia humoru, niestety.
Za to nie mogłam odżałować, że zrezygnowano z możliwości filtrowania z Juhani. Ja wiem, że na ostatniej planecie w baaaaardzo zawoalowany sposób zwierza się ze swego lesbijskiego uczucia, ale dla mnie to za mało.
Pozdrowienia i niech kisiel marchewkowy będzie z Wami ^^
a ja nie. denerwowała mnie.
na początku trochę dawałem się wkręcić w ten romans, ale na końcu i tak powiedziałem jej że jej nie kocham.
No co ty romans rządził zwłaszcza dialog w ładowni:D.
No i końcowy niczego sobie:D.
To nie lepiej z normalnymi kobietami się umawiać w realu i na sado maso zaprosić