Zacznę najpierw od plusów.
Serial jest naprawdę dobrze wykonany! Ma piękną i klimatyczną scenografię, udźwiękowienie również stoi na poziomie, dlatego należy docenić tutaj pracę ludzi odpowiedzialnych za dobrą robotę!
A teraz przejdę do minusów…
Niestety serial totalnie nie przypadł mi do gustu. Ten serial jest kompletnie nieśmieszny, rozumiem wszystkie żarty, ale one są na poziomie słabego kabaretu. Czuję wręcz zażenowanie jak niektóre słyszę. Wstawki ze współczesnych czasów kompletnie do mnie nie trafiają. Jeśli chodzi o politykę, katastrofę klimatyczna i różne nakierowane poglądy. Oglądanie tego serialu było dla mnie zwyczajnie męczące.
Jak dla mnie, serial 3/10 i to tylko ze względu na plusy jakie wyżej wymieniłem.
Mam podobne odczucie. Serial ma swoje momenty, ale odstraszyła mnie konwencja mocnego osadzenia żartów we współczesności.
O, widzę, że nie tylko mnie przyszło to do głowy. I dopisuję się do tego, co napisali wszyscy powyżej - świetna scenografia, ale trywialny poziom dowcipkowania, który zamiast poprawiać mi humor ze względu na temat, tylko go pogarsza.
Generalnie podoba ci sie ale jest do dupy, co za recenzent, odpalaj Korone Krolów i smaż placki ziemniaczane i przed tv
Czy masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? Autor wprost napisał, że serial jest dobrze wykonany, ale w ogóle nie trafia w jego humor (a na tym ma polegać komedia).
Większość produkcji z Hollywood jest dobrze wykonana, bo mają ogromne budżety. Jednak to nie znaczy, że każda z nich będzie dobra ;)
Słysząc te wszystkie zachwyty myślałam, że będę jedyna, która ogląda, widzi żart i wzrusza ramionami. Już mi trochę raźniej )
Też myślałam, że jesteśmy z mężem jedyni. Zasnęliśmy na 3 odcinku, później jeszcze była dogrywka ale nie daliśmy rady... Żarty- suchary, wyśmiane już milion razy w różnych dowcipach, stereotypowe podejście i brak świeżości do tego cała formuła serialu słaba. Dla mnie to gniot jakich wyprodukowano ostatnio sporo tylko ktoś włożył dużo kasy w marketing (jak ci się nie podoba to masz brak dystansu i kij w dupie bo jak to tak nie bawią cię żarciki z obciętym palcem, gównem i bitą smietaną). Zgadzam się jednak co do scenografii, dźwięku, charakteryzacji i kostiumów- cudo.
To nie kwestia z czego się kpi, tylko jak. Prosty humor dla prostych ludzi, temat żartów nie ma tutaj żadnego znaczenia.
Ja bym prosił tak dla weryfikacji gustu o tytuł jednej polskiej komedii z której koleżanka sie śmiała do łez.
No właśnie z polskimi ciężko... Raczej te starsze klasyki. Komedie to też nie jakiś mój ulubiony gatunek, ale ostatnia na której się popłakałam ze śmiechu to "Za jakie grzechy dobry Boże"
XD Która to ogląda komedię w tym samym czasie pisząc "Komedie to też nie jakiś mój ulubiony gatunek"
Ja rozumie nie podeszło ale dawać ocenę jeden?? Za same zdjęcia mogło być podciągnięte a tak to tak ocena dziecka
Że wszystkich negatywnych komentarzy jakie tu czytam widzę, że ich źródłem może być ustawienie właściwego punktu odniesienia. Nie jest nim rok 1670 jak myślą ci nastawieni negatywnie, nie jest nim sarmacja, ani Rzeczpospolita Obojga Narodów. To serial komediowy o bieżących zagadnieniach, z bieżącym humorem i bieżącymi sucharami ubranymi w kontusze i sarmację. Ot, taka stylizacja - nic więcej. To zupełnie zmienia rozumienie filmu. To tylko moja ocena filmu, nie oceniam odbiorców - każdy ma prawo do swojego zdania.
Szacunku dla twórców za umiejętność obsadzenia wieku XX-XXI w okolicznościach wieku XVII.
TO NIE DOKUMENT.
No właśnie - to jest ekranizacja sucharów. Takich, które słyszałam już kilkanaście razy. Zupełnie nieoryginalne żarty i do tego suche
ksyfon Po pierwsze skoro twórcy chcieli zrobić komedie o bieżącej Polsce, to czemu nie umiejscowili akcji we współczesnych czasach? Bali się, czy co?
Po drugie mamy już seriale śmiejące się ze współczesnej Polski - choćby polską wersję The Office.
Po trzecie "1670" nie był reklamowany jako satyra na bieżące zagadnienia, a serial z akcją w XVII w. i dyskretnymi na wiązaniami do współczesności.
Darek - super że założyłeś konto aby opisać co nie jest śmieszne. Teraz dawaj w drugą stronę jedziesz z tym co jest śmieszne ???
Z tego serialu śmieszne są tylko rolki. Bo zawierają same puenty bez Januszowej narracji.
Liczyłam na to o czym pisze wyżej @ksyfon. Rolki z serialu i opinie sugerowały że dostanę mocny humor. Ale tego tu nie ma i zwyczajnie jestem rozczarowana. Czuję się jakby wujek Janusz na weselu lekko podpity próbował opowiadać satyryczne żarty.
Podzielam opinię. Drętwe teksty na poziomie trzecioligowego kabaretu. Plus obowiązkowe ideologiczne skrzywienie.
Można było zrobić kabaret po prostu, taniej by wyszło. Brakuje takich komedii jakie robił Bareja ;). Mnie do dziś śmieszy scena z Misia, z drugiego planu - gdy samochód z choinką na widok milicji z automatu nawraca i wieje... no geniusz :D
Ideologiczne skrzywienie? Może już rzygamy wszyscy tym kościołkowym bagnem i prawym skrzywieniem i zakłamaniem! Może wyciągnijcie z dupy kija, bo wam wapory do głowy uderzają
Albo może za dużo mlh się naoglądałam, bo czuję się jakbym już te wszystkie żarty za dużo razy słyszała
Pełna zgoda, główny bohater jest tak płytki i bezrefleksyjny, że może to śmieszyć najwyżej przez 5 minut, potem pozostaje tylko zażenowanie.
Dlaczego wam się nie podoba,bo to o was jest...takie lustro! Po latach co niektórzy z was będą chwalić, że to klasyka! Bareja też był krytykowany, że durne filmy robi! Tak to już jest i nie wszystkim musi się podobać, ale bez przesady nie obrażajcie się! "Kto się złym czuje, tego zarzut wzruszy;
Cienia się swego boi hipokryta,
Gdy go wewnętrzne przeświadczenie głuszy;
Ubezpieczona w niewinności swojej,
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi. "
Może tak być, ale też niekoniecznie. Wystarczy uświadomić sobie, że każdy ma swoje preferencje i smak i nie wszystko się wszystkim podoba. Nie potrzeba uprawiać pop-psychologii i przeintelektualizowywać tak prostej kwestii, jaką jest gust.
Popieram,oklepane suchary które ktoś upchnął po dziesięć na każdej stronie scenariusza żeby była karuzela uśmiechu a jedynie mdli za to oprawa wizualna świetna więc boli jeszcze bardziej mogli zrobić świetny serial ale jakiś mądrala wpadł na to,że współczesne teksty świetnie zagrają na tle siermiężnej polski a do tego odniesienia do obecnej sytuacji politycznej będą przejawem geniuszu,no i coś nie wyszło trzeba było nie chcieć być śmiesznym na siłę
biorąc pod uwagę popularność tego serialu i jego ocenę tutaj (średnia ocen:8) no to chyba jednak więcej wyszło, niż nie wyszło ;) Jesteście w mniejszości
Jak coś jest tak hypowane i na każdym kroku ktoś ci to wciska to ludzie idą zobaczyć z ciekawości znam większe gnioty które ogląda masówka
Żona oglądała, ja tylko z przelotu fragmentami i mam podobne odczucia. Płytki i prosty humor. Nie przekonałem się nawet żeby jeden odcinek w całości obejrzeć. Dlatego nie wystawię oceny.
Malkontenci. Czy to znaczy, że jak ktoś ogląda ten serial z uśmiechem na ustach to jest idiotą bez gustu, smaku, poczucia humoru? Rzadko słychać w nim tzw "suchary". Solidny, zabawny serial. Oczywiście nie zawsze śmieszy ale jest utrzymany na dobrym poziomie.
Pytanie jak ze znajomością historii u osób krytykujących, bo np. wiele z tzw. płytkich żartów, to nie były żarty. Żeby docenić serial, trzeba ogarniać współczesną rzeczywistość w historycznym kontekście (lub na odwrót) a jeśli ma się braki w jednym, drugim lub we wszystkim to rzeczywiście może się nie podobać ale to już nie wina 1670 ;)
Dlaczego zakładasz od razu, że ktoś ma braki w wiedzy, bo nie lubi tego co Ty? Mnie też serial nie porwał, nawiązania/ żarty mogłyby być zabawne, ale ich nagromadzenie i wciskanie wręcz na siłę, sprawia, że tracą swoją moc. Serial ratuje Topa, który nie gra, a po prostu wciela się w rolę, fantastyczna kreacja, ale patrząc po młodych aktorach widać naleciałości teatralne- nie ma tam płynności, wcielania się w rolę tylko odtwarzanie jej. Momenty zawahania, zastanawiania sie jak odegrać scenę, trwają za długo, do tego mimika i gra ciałą nie są jednością, ale to są moje odczucia i nie odbieram innym, możliwości tego, że serial może się podobać.
Fakt, nie jest aż tak śmieszny jakby mógł być ani taki "wow" ale szczerze mówiąc to myślałem, że będzie jeszcze o wiele gorzej :D myślałem że więcej tam będzie prostackiego humoru, więc w tym sensie chyba mnie pozytywnie zaskoczył. Ale i tak nie jest to coś, co koniecznie trzeba by było obejrzeć i ja obejrzałem tylko dlatego że jest tak popularny.
Mam podobne odczucia co autor wątku. Skusiły mnie opinie znajomych i ogólny hype na ten serial ale jednak do mnie też nie trafia ten humor. Spodziewałam się nieco bardziej wyrafinowanych, może subtelniejszych ale nie tak oklepanych żartów. Podoba mi się za to konwencja osadzenia fabuły w zabitej dechami, zabloconej wiosce :D