Nie jest już tak smieszna jak poprzedniczki ale za to Anna Nicole Smith dodaje duuużo uroku (You know what I mean)...
przecież ta laska nie potrafiła grać, zagrała samą siebie. nie wiem, dlaczego tak się nią ludzie podniecają, zrozumiałbym jeszcze, gdyby była naturalna. wielka mi sztuka porobić sobie operacje i zgrywać laskę.
Ona nie umie grać jednak w tej komedii jak wystąpiła to nie dało się jej zauważyć przynajmniej można było popatrzeć na jej dekolt a nie tak jak Rzepecka z Reichu Pasikowskiego gdzie nie potrafiła zagrać w dodatku irytowała.