Wybuchy strzelaniny i konieczny w nowoczesnym kinie remix rasowo - płciowy.
To wygląda naprawdę kiepsko. Nie dość że fabuła zdaje się oderwana od książkowego pierwowzoru (założę się że lepsza nie będzie), to jeszcze jak na dłoni zmiana najważniejszych postaci uniwersum na kobiety, najlepiej o innym niż biały kolorze...
I Asimova odpadła polityczna poprawność. Zmiana płci i koloru skóry bo taka jest polit - pop. Żałosne.
Uwielbiam materiał źródłowy i uwielbiam tę adaptację z wszystkimi jej modyfikacjami. Nie bierzcie proszę do głowy recenzji frustratów. Fundacja to nie jest łatwy materiał na ekranizację. Jeszcze trudniej zrobić to w taki sposób by po pierwszym sezonie nie odcięli finansowania na realizację kolejnych bo tempo książek...
więcejObecne pokolenie milenialsów prawie nie czyta książek (statystyki czytelnictwa przerażają!).
I właśnie dla nich to jest serial. Bo na pewno nie dla tych, co czytali Fundację.
Ja odpuszczam, wolę ponownie przeczytać ksiązkę.